Tytuł:"Żniwiarz. Pusta noc"
Autor: Paulina Hendel
Seria:"Żniwiarz" cz.1
Liczba stron: 432
Rok wydania 2017
Wydawnictwo Czwarta Strona
Pierwsza odsłona serii Żniwiarz!
Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno?
Na pierwszy rzut oka Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej księgarni oraz obowiązki domowe. To jednak tylko pozory, gdyż w wolnych chwilach, zamiast spotykać się z rówieśnikami, Magda tropi upiory rodem ze słowiańskich wierzeń. Z krainy umarłych ucieka najpotężniejsza istota, z jaką żniwiarze kiedykolwiek musieli się zmierzyć. Tymczasem między Magdą a Mateuszem, tajemniczym chłopakiem, który niedawno wprowadził się do miasteczka, zawiązuje się nić sympatii. Dziewczyna pokazuje Mateuszowi świat słowiańskich wierzeń, nie mając pojęcia, że już wkrótce ona i jej przyjaciele znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
[lubimyczytac.pl]
Magda nie ma zwyczajnego życia. Widzi nawich, duchy i inne upiory, a do kompletu jej wuj jest Żniwiarzem. Nie chciałabym być w jej skórze, bo w okolicy nie mają o jej rodzinie przychylnego zdania. Mimo to choć trochę chcę żyć jak normalna dziewczyna i zakochuje się w nowoprzybyłym do miasteczka chłopaku, Mateuszu. Tylko co on zrobi jak się dowie o zajęciu Magdy?
Fantastyka, szczególnie ta młodzieżowa, to gatunek po który sięgam ostatnio bardzo często. Akurat dawno nie czytałam nic o żniwiarzach, duchach zmarłych, więc za samą fabułę jest już ogromny plus. Mogę was zapewnić, że przebieg akcji i rozwiązania w książce niejednokrotnie i pozytywnie was zaskoczą. Do tego wszystkiego występują tu nawiązania do starych wierzeń słowiańskich, więc zawsze możemy dowiedzieć się czegoś o naszych korzeniach.
Zaletą książki są również bohaterowie, szczególnie Magda i Feliks. Ona młoda, niedoświadczona, odważna i wszystko chciałaby robić. On stara się ją okiełznać i być za nią odpowiedzialny jako wuj, jednak nie zawsze mu to wychodzi.
Sama akcja książki płynie w fajnym, umiarkowanym tempie. Czytelnik nie nudzi się podczas czytania, bo co róż się coś pojawia, a z drugiej strony nie jest zasypany już od pierwszej strony głównymi efektami. Napięcie narasta stopniowo, autorka co jakiś czas naprowadza nas po przez pojawianie się „Pierwszego” na to co może się wydarzyć, ale w takim stopniu, że czytamy i nie możemy się oderwać, bo chcemy się dowiedzieć co to, kto to, ten cały „Pierwszy”.
Jak to przystało na tego typu książkę pojawia się również wątek romantyczny. Jednak jest on jedynie dopełnieniem całej historii, więc nie za słodzi was wzdychaniem do siebie i wyznaniami miłości co mnie akurat bardzo ucieszyło. Uczucie pomiędzy bohaterami rozwija się bardzo powoli i subtelnie.
Autorką książki jest Polka, za co również należy się uwaga, bo myślę że nasza literatura fantastyczna co raz lepiej wygląda na tle zagranicznej, a ta książka jest tego doskonałym przykładem. Wszystko dopełnia okładka, która z pewnością da się zauważyć na półce w księgarni.
Więc jaka jest ta „Pusta noc”?
Zaskakująca, wciągająca, trzymająca w napięciu. Do kompletu napisana została lekkim piórem przez co te ponad czterysta stron przebiegło mi w mgnieniu oka. Bohaterów książki nie da się nie polubić, więc mi z niecierpliwością pozostaję czekać na kontynuacje przygód Magdy, a po takim zakończeniu jaki autorka nam zgotowała jestem pewna, że będzie się działo.
Moja ocena
9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona
Komentarze
Prześlij komentarz