[261] "Mechaniczna ćma" - Joanna Pypłacz


Autor: Joanna Pypłacz
Tytuł: "Mechaniczna ćma"
Liczba stron: 304
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Videograf SA
Pierwszy duch przyszedł do Celiny, gdy miała zaledwie jedenaście lat i mieszkała w sierocińcu. Dzięki jej wizji udało się odkryć ciało zaginionego mężczyzny, natomiast ona sama znalazła nowy dom. Z czasem obdarzona nadzwyczajnymi zdolnościami dziewczyna nawiązuje bliską współpracę ze sławnym okultystą, uwikłanym w tragiczną historię z przeszłości. Pewnego dnia poznaje młodego zegarmistrza-artystę oraz utalentowaną włoską malarkę, która specjalizuje się w portretowaniu umarłych. To przypadkowe spotkanie bezpowrotnie odmieni życie całej trójki. Mechaniczna ćma to kolejna powieść autorki Augusta Nachta i Krzyku Persefony, osadzona w realiach Krakowa z przełomu XIX i XX wieku. Pisarka eksploruje w niej – wraz z czytelnikiem – tajemniczy labirynt ludzkich pragnień i obsesji oraz nieuchwytnych demonów, jakie czyhają na drodze do ich realizacji.
[lubimyczytac.pl]

Tym razem za mną podróż do innej epoki. Akcja książki bowiem dzieje się w XIX-wiecznym Krakowie. Celina jest młodą kobietą, a dokładniej medium. Potrafi bowiem nawiązać kontakt ze zmarłymi, czym pomaga innym odnaleźć spokój po stracie bliskiej osoby. Jednak najbardziej kobieta marzy porozmawiać ze swoją zmarłą matką, bez skutecznie. To właśnie te ciągłe nieudane próby kształtują jej osobowość. Widać po za tym, że się nie poddaje, ciągle próbuje na nowo. Oprócz niej mamy do czynienia również innych bohaterów, którzy nadają ostateczny charakter całej historii. Annabell jest malarką, jednak nie taką do końca zwykłą, ponieważ maluje osoby, których już nie ma na świecie. Leonard jest natomiast zegarmistrzem. Nie chcę w tym wypadku się rozpisywać, aby to właśnie wam pozostawić jak najwięcej. Kiedy już zdecydujecie się na tą książkę, a mam nadzieje, że tak będzie, bo warto, sami będziecie poznawać ten świat i zastanawiać się nad pobudkami bohaterów. 

W oko wpadła mi również okładka książki, która w pełni zachowania jest w klimacie XIX wieku, a jak już niejednokrotnie wspominałam ważne dla mnie żeby wszystko w książce zgrywało się w jedną całość. 

Nieczęsto sięgam po tego typu książki. Więc dla mnie samo to zadziałało na plus, bo niemal od pierwszych stron wciągnęłam się w zupełnie dla mnie nowy świat. "Mechaniczna ćma" jest dopracowana w każdym aspekcie. Bohaterowie są wielobarwni, każdy ma za sobą złożoną przeszłość i pragnienia na przyszłość. Mają doświadczenia, które kształtują ich charakter. 
Jeśli szukacie książki pełnej tajemnic, grozy i napięcia to trafiliście idealnie. Joanna Pypłacz ma bardzo dobry warsztat. Jest styl jest barwny i charakterystyczny. Cały czas mamy świadomość, że coś może wydarzyć się lada chwila. Napięcie obecne w książce jest obecne już od pierwszych stron, więc ciężko jest się oderwać od czytania. 
Polecam, dajcie ponieść się medium... 


Moja ocena 
8/10

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu




Komentarze